poniedziałek, 9 lipca 2012

Pogoda się poprawia...

... tzn., że nie leje cały czas, tylko czasami, ale za to jak zebra.
Wczoraj w przerwie między kolejnymi ulewami udało nam się wyjść na spacer (po kostki w błocie). Razem z nami wyszły stada ludzi ze stadami psów i tak się wszyscy cisnęli koło jeziorek. Myśmy poleźli tam, gdzie było najwięcej błota, a jak się wyszło z tego błota, to było nawet ładnie:



Fajne jeziorko, nawet mają jakiś klub żeglarski. Chciałabym, żeby Kuba się zapisał... A oto dzielni żeglarze:

Za przykładem Siorki zbierałam nasiona traw i innych badyli, wysiałam na swojej ogrodowej łące, może ją upiększę ;)

2 komentarze:

  1. Naprawdę chciałabyś, żeby się Buba zapisał do tego klubu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślisz, że głupio by wyglądał z kuprem nad wodą? :D

    OdpowiedzUsuń