czwartek, 2 czerwca 2011

Kieckę chcę...

Dzisiaj poszłam szukać kiecki.

Nie znalazłam.

Ech, kurde, wiem że to tylko i wyłącznie moja wina, że posturą przypominam nieco zabiedzonego słonia. Ale przemierzyłam dzisiaj wzdłuż i  wszerz większość southamptońskich sieciówek i obmacałam prawie wszystko, co było na wieszakach. A na wieszakach wiszą głównie konstrukcje złożone z tandetnych szmat wzmocnionych sznurami cekinów i korali. W 99% przypadków te konstrukcje nie posiadają rękawów, tylko cieniutkie ramiączka, co dla kobiety z moim rozmiarem cycków jest raczej niewskazane. Pół procenta szmat ma rękawy w formie frywolnych motylków lub bufek i wygląda to na mnie równie dobrze jak ramiączka o grubości makaronu...

No, ale wypatrzyłam jedną taką, co była prawie cudowna - krój, rękawy, materiał, kolor, no po prostu ideał, gdyby nie to, że do kolan, a nóżki mam ci ja nie za bardzo. No to nie, jednak nie...  Zrozpaczona poszłam szukać dalej.

I znalazłam ciuch w identycznym kształcie, takiż krój, podobne rękawy, a długość nawet nawet...

I byłoby świetnie, gdyby nie była w fioletowo-pomarańczowe kwiaty :-///

1 komentarz:

  1. Tez tak mam. Jako ze nosze sie na czerno-czerwono znalezienie czegos z sensem czyli w odpowiednim kolorze i dlugiego, i w moim rozmiarze graniczy z cudem. (wlasnie sobie uswiadomilam, ze od czterech lat dorobilam sie jednej kiecki, a i to nie takiej jakbym chciala, bo do kolan). No szlag.. Jedno mnie tylko zastanawia - gdzie do najjasniejszej ubieraja sie te wszystkie tutejsze kobiety? (Nie wiem jak u Ciebie, ale w irlandii ze swoim swiezo osiagnietym rozmiarem 16 zaliczam sie do chudzinek).
    Z cyckami jeszcze gorzej. Znaczy staniki zwykle to jeszcze, ale wez kup taki od kostiumu.. Az sie noz w kieszenie otwiera. Czasami mam ochote stanac na srodku sklepu i sie wydrzec z rozpaczy. Jak mam cyc w rozmiarze F to raczej go sobie "na szyi" nie powiesze, a jak ma normalne ramiaczka to wypchany gabka (bo co? za maly jeszcze?).
    Przepraszam, ulalo mi sie troche, ale wlasnie nieco bezskutecznie, korzystajac z wolnego przedpoludnia, usilowalam znalezc spodnie. Czarne dzinsy. Rozciagliwe. Nie ma. Albo za krotkie, albo tylk niebieskie, albo nie ma rozmiaru.. No zesz szlag.. Ale nie trace nadzieji.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń