sobota, 16 kwietnia 2011

Dzbanek w słoneczniki

Decoupage ostatnio leży i kwiczy, bo po wystawieniu paru rzeczy na portalu Folksy przez jakiś czas czekałam z nadzieją, że coś sprzedam, a potem czekać przestałam... Chałupę mam wypełnioną różnym badziewiem i nie chce mi się produkować kolejnych durnostojek i kurzołapów.

No, ale ostatnio znalazłam w charity shop gliniany dzbanek i od razu zobaczyłam go w słoneczniki. A następnego dnia przylecieli do nas Mirkowie i przywieźli mi przepiękną, słonecznikową serwetkę Stamperii. Motyw przykleiłam w chwilę, pobawiłam się tylko trochę w cieniowanie tła, czego nie widać na zdjęciu, bo światło parszywe:
  
No to proszę mi uwierzyć, że na żywo jest znacznie ładniejszy...

A tu jeszcze talerz, który w zeszłym miesiącu wysłałam Roksariusowi na urodziny:
Taki komplet z moją torbą i skrzyneczką dla autora mapki:

Hah, wspomnienia...

3 komentarze:

  1. Wspomnienia? Czyżby na Margo zabrakło pewnego rudzielca?
    Twoje słoneczniki w każdej odsłonie po prostu kocham i po łodyżkach całuję z zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem tam jeszcze, Siostro, ale już tylko żeby porozmawiać czasem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaa, a za pochwałę słoneczników serdecznie dzię-ku-ję!

    :-)))

    OdpowiedzUsuń