Miałam gości przez parę dni, twórców gierki, w którą wsiąkłam parę lat temu. Pobyli, pojechali, a mnie pusto jest... Brakuje nam tu towarzystwa. Ale ze zdziwieniem zauważyłam, że nasz dom, mimo braku wprawy, nadal jest otwarty :)
Jak się dorobimy prawdziwego domu, będę lubić gości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz