Znalazłam to na YT przypadkiem. Rechotałam tak, że osłabłam, i wreszcie przypomniałam sobie, co znaczy płakać ze śmiechu :) Dziękuję Ci, Papa Dance, za te dzisiejsze chwile szczerej radości (nie pamiętam, czy się w nich kochałam przed laty, czy tylko w Modern Talking).
'Gonił ich zimny wzrok kobiet w kwiecie lat, gdy tak piękni, zwiewni szli...'
Miszczostfffo :)
PS. Kuba próbował być dzielny, ale powoli się przemieszcza w stronę drugiego pokoju...
--
No, jak ich nie kochać? Mają grzywki jak hobbity :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz